Nocą z 9 na 10 lutego 1940 r. NKWD brutalnie wtargnęło do domów Polaków i rozpoczęło masowe deportacje ludności na Sybir i do Kazachstanu. Wśród zesłańców na nieludzką ziemię byli także liczni leśnicy i ich rodziny m.in. z dawnego Nadleśnictwa Rajgród i Grajewo oraz mieszkańcy okolicznych wsi, także wsi Grzędy. Dla wielu z nich była to droga w jedną stronę.

Z inicjatywy Dyrektora Biebrzańskiego Parku Narodowego i Nadleśniczego Nadleśnictwa Rajgród wspólna delegacja pracowników w dniu 81 rocznicy masowych deportacji na Sybir złożyła wiązankę i zapaliła znicze pod pomnikiem upamiętniającym poległych, który stoi dziś na Grzędach w Biebrzańskim Parku Narodowym.

Wśród deportowanych na Sybir leśników oraz mieszkańców Grząd i okolic byli:

Jerzy Borkiewicz, nadleśniczy rajgrodzki w latach 1929-1940. W 1940 roku został wywieziony  do Tajszetu w obwodzie irkuckim. Powrócił do Polski z I Armią Wojska Polskiego. Zmarł w Warszawie w 1972 roku.
Walenty Banaszak – pracownik Nadleśnictwa Rajgród (zamieszkujący w leśniczówce Przejma).

W czerwcu 1941 roku do Kazachstanu zesłane zostały m.in. następujące rodziny z Grząd: z Solistowskiej Góry – Czajkowie, z Działu Grabowego – Grabowi i Kaplowie oraz z Dębowej Góry- Kołkowscy.

Dziś już wiemy, że to dzięki męczeństwu i ofierze życia Zesłańców, ich niezwykłej woli walki oraz przetrwania żyjemy w wolnej, niepodległej i pięknej Polsce. Wspólnie zatroszczmy się o ten dar.

Dziękujemy. Pamiętamy.

Autorzy tekstu: Biebrzański Park Narodowy, Nadleśnictwo Rajgród