Dzień Święta Kawalerii Polskiej upamiętnia bitwę pod Komarowem w roku 1920. Włączenie do Święta wyścigu rowerowego pod hasłem "wyścig plutonu kolarzy" miało przypominać o istnieniu w międzywojennych pułkach kawalerii formacji rowerowych.

Pierwsi wystartowali rowerzyści, najszybszy był Kamil Siedlecki, całą trasę pokonał w nieco ponad 40 minut. Drugie miejsce ex aequo przypadło Mariuszowi Fitas i Tomaszowi Kuczyńskiemu a trzecie Sławomirowi Olszewskiemu. 

Kolejni w rajdzie wystartowali jeźdźcy, mieli do pokonania trasę o długości 12 kilometrów. Rozgrywany konkurs odbywał się w oparciu o obowiązujące przepisy i regulamin Polskiego Związku Jeździeckiego. Największą ilość punktów i zarazem pierwsze miejsce zdobył Grzegorz Miklaszewski na koniu Topaz, drugie miejsce zdobył zespół jeźdźców: Wiktoria Sienkiewicz na koniu Poryck i Paulina Kaczmarz na koniu Novelis. Trzecie miejsce przypadło Jackowi Wasilewskiemu na koniu Delta.

Wyróżnienie również otrzymał najpiękniejszy koń zawodów. Największą ilość głosów od publiczności otrzymał koń GERID dosiadany przez Paulinę Płoszkiewicz.

Na imprezie nie zabrakło również atrakcji dla publiczności. Ciekawą atrakcją był także pokaz sprawności kawaleryjskiej w wykonaniu Grupy Rekonstrukcyjnej Garnizonu Suwałki w strojach historycznych z okresu wojny polsko-bolszewickiej. Pokaz jazdy w stylu „natural" wykonał Jacek Wasilewski z Ośrodka Jeździeckiego „Stajnia 58".

Rowerzystów i jeźdźców dopingowali licznie zgromadzeni kibice. Rajd był też okazją do miłego spędzenia czasu na łonie natury.

Najładniejszy koń wybrany przez publiczność.